niedziela, 3 lutego 2013

POWRÓT Z GÓR, OSTATNI TYDZIEŃ FERII.

dzieńdobrywieczór. 
No i znowu jestem z Wami!
Wczoraj wróciłam z gór. Martwi mnie jedna sprawa. 
A mianowicie.. Jeszcze tylko jeden tydzień ferii

Ogółem nie wiem co napisać. Czemu?! Przecież nie było mnie przez tydzień.
Brr.. Zimno mi (jak zawsze).. >.< Piję cieplutką herbatkę. 
mwahahaha *-* już wiem! Wiem czemu nie wiem o czym pisać! 
..
..
Bo codziennie działo się to samo.
Mój plan dnia wyglądał tak:
Szłam do sklepu, jadłam śniadanie, na narty, obiad o 14:00, czas wolny, na narty ok. 17:00 do 21:00, kolacja, spanie.. I codziennie tak samo! 

Tylko w środę i czwartek w wolnym czasie byłam z Olgą na spacerze, w wąwozie. 
Mam trochę zdjęć, ale nie chce mi się wgrywać.. leniuszek (no co? ferie mam!) 
Jutro wgram. No bo co mam porabiać? Ferie.. I to bez śniegu >.<
Awwwww.. W górach śnieg, a tu nie! ;/

Na nartach było fantastycznie. Szkoda tylko, że dziadkowie cały czas mieli jakieś 'problemy'. To źle, tamto źle.. fuck A poza tym tata Olgi jest w szpitalu, miał wypadek, ale dokładnie nie wiem co mu się stało..

Ja ciągle o Oldze, a Wy nie wiecie kto to! 
Jest to moja dobra koleżanka. Widzę ją tylko raz do roku.
Właśnie w ferie. Nie mam co więcej o niej pisać, bo i tak zobaczę ją dopiero za rok! 

To co.. Skończyło się to co uwielbiam.
Narty, szybkość, śnieg, góry, gorąca czekolada z bitą śmietaną przy kominku w karczmie na górze stoku. Będzie mi tego brakowało! 

Wczorajsza podróż do domu minęła spokojnie. Najpierw 30 minut busem. Potem 2 godziny drugim busem. Następnie 3, 5 godziny pociągiem. Nuuuuuudy! Cała podróż albo słuchanie tego ♥ albo spanie. 

Szczerze to nic mi się nie chce. ♥ Więc Wasze blogi przejrzę jutro (z całego tygodnia ._.) A teraz pozostaje mi druga część filmu "Pan Kleks". Wczoraj z rodzicami obejrzałam pierwszą. 

xoxo, Julia 
[zdjęcia z netu]