środa, 12 grudnia 2012

WIECZOREK. ♥

Cześć. 
Dzień powoli się kończy, a ja jak zawsze w tyle.
Co do poprzedniego posta; ech.. serio muszę się zorganizować. 
Jest po 19, a ja muszę odrobić lekcje, zrobić kartkę świąteczną na religię, przeczytać Hobbita (jutro test, muszę streszczenie przeczytać ._.), zacząć robić prezenty (zaczynam je robić od kilku dni).
No i gdzie ta cała organizacja? Pytam się: GDZIE?! ;o
Dziś wieczorem przygotuję "organizer". Będę tam zapisywała, co mam zrobić danego dnia. Jakie są skutki nie zrobienia jakiejś rzeczy a jakie nagrody za wykonanie wszystkiego.
Cóż. Lecę, bo nie ogarnę samych lekcji. A jeszcze prezenty ._.
xoxo, Lucy 
PS. Właściwie nie wiem, czemu piszę tego posta, zamiast odrabiać lekcje.. ;o

CZAS DOROSNĄĆ DO.. ORGANIZACJI! ♥

Cześć. 
Chyba czas wprowadzić w moje życie trochę organizacji, abym mogła się we wszystkim połapać. Życie jest ciężkie, nie ukrywam i muszę się z nim uporać, a jest to bardzo trudne. 

Rano wstaję. Szykuję się do szkoły, wychodzę z psem. W szkole "śpię" na lekcjach. Wracam zmęczona, padnięta. Wychodzę z psem, mimo zmęczenia. Wracam, siadam z laptopem. Siedzę tak do 18:00. Jem obiad. Szybko, niestarannie, byle jak odrabiam lekcje. Jem kolację. Szykuję się do spania. Siedzę przy laptopie. Idę późno spać. Wstaję padnięta. I tak w kółko.
Tak właśnie wygląda mój dzień. ._.

Często mam serdecznie dosyć życia. To błąd. Muszę  znaleźć rozwiązanie na wszystko. Pewnie większości z Was w szkole nie najlepiej idzie, albo zwyczajnie nie jesteście zadowoleni z relacji z nauczycielami. Tak jest u każdego np. u mnie. Szkoły ja mam zawsze dosyć, tym bardziej, że gdybym chciała być wzorowym uczniem musiałabym się cały czas uczyć i nie miałabym czasu na przyjemności. Można powiedzieć, że nie byłoby czasu na życie, a przecież życie rozkręca się gdy jesteśmy nastolatkami. Potem już zaczynają się większe, rodzinne obowiązki. Powtarzam sobie nie raz słowa :musisz się wreszcie ogarnąć. Te słowa są takie .. nie wiem. Nie wiem co z nimi zrobić. Mam chęci do realizacji gdy jestem w szkole, ale gdy przychodzę do domu, rzucam plecak, czasem coś jem i włączam laptopa. Od jutra ruszam pełną parą co do szkoły, a w ferie rozplanuję sobie resztę rzeczy, które chciałabym w sobie zmienić. Czas stać się bardziej wymagającym dla siebie! Zawsze chciałam się zorganizować, ale nigdy mi to nie wychodziło. Teraz się zmienię. Wiem, łatwo to powiedzieć.. Trudniej zrealizować. Nie dosyć, że muszę się bardziej uczyć, bo niektóre przedmioty to porażka, to jeszcze mam mnóstwo prac do przygotowania jeśli chodzi poza szkołą. Dodatkowy angielski, teraz przygotowania do świąt, robienie prezentów. Ja powinnam teraz biegać, martwić się, a nie siedzieć na kanapie z laptopem i pisać ten tekst.. Na szczęście ratują mnie często słowa "Sposobem na zaczęcie jest skończenie mówienia i podjęcie działania.". To naprawdę trafny cytat. Warto znaleźć taki swój, który będzie pomagał w każdej trudnej sytuacji. Na chwilę obecną zajmuję się w 100 % swoim realnym życiem. Oczywiście będę tu normalnie zaglądać. Mam nadzieję, że będę mogła pochwalić się moimi postępami, które ułatwią mi prawidłowe funkcjonowanie.
Może każdy z nas powinien co jakiś czas wydobyć z siebie te żale same do siebie i postawić sobie mnóstwo warunków do spełnienia? Oczywiście nie wszystko co chciałabym zrobić piszę na blogu, blog to tylko cząstka mnie - ale bardzo ważna dla mnie. 

A tak na koniec mam dla Was niespodziankę! Przydatne, trafne cytaty. Jeśli, tak jak ja, planujecie w grafiku zajęcie zwane organizacją pomogą Wam te cytaty. 

"Pamiętajwszystko jest możliwe! – Wczo­raj­sze marze­nia to dzi­siej­sza rzeczywistość"
"Chcieć to móc, tylko inaczej"
"Mar­twienie się nig­dy nie roz­wiązu­je problemu. "
"A dzi­siaj wy­kasuję wszys­tkie niepot­rzeb­ne myśli o smutku... "
"Nigdy się nie poddawaj. Nigdy, nigdy i jeszcze raz nigdy"
"Byc panem własnego losu nigdy nie byc niewolnikiem. "
"Jeśli myślisz że Ci się uda lub jeśli myślisz że Ci się uda - w obu przypadkach masz rację"
"Ludzie z celami odnoszą sukcesy ponieważ wiedzą dokąd zmierzają."
"Jeśli jest ciężko to znaczy, że idziesz w dobrą stronę."
"Nigdy nie odkładaj na jutro czegoś, co możesz zrobić dzisiaj."
"Kluczem do sukcesu jest skoncentrowanie umysłu na tym, czego pragniemy, nie na tym, czego się boimy."
"Zachowaj różowe okulary na czarną godzinę."

xoxo, Lucy 




DŁUGAŚNY POST ♥

Cześć. 
Wydaje mi się, że ten post dłuuuuugi będzie, bo mam dużo do napisania.
Nie mogę się rozpraszać, bo zapomnę, co chciałam napisać, a wtedy kupa..
Dzisiaj na 99% będą dwa posty. 
Hmm.. Niedawno zjadłam dwa tosty. Tak, wiem. Bardzo ciekawe. xd
Tak na początek. Na jakimś blogu (przepraszam, nie pamiętam na jakim) znalazłam fajny link do jakiegoś internetowego sklepu (czy coś takiego) z biżuterią. 
Tu macie link klik ♥. Ogółem jest to sklep z ubraniami i w ogóle. Ale dałam Wam stronkę z biżuterią. Ale okej, macie z ubraniami klik ♥. Wstawię parę zdjęć z tamtej stronki. 
Blue Jean damska wiosna Mill Białego klapie Regulowane Sleeve Odzież Bawełna S / M / L @ STY0003bl
Jeansowa koszula. Chcę! *-*
Kolorowe Mark Peace Euro Fashion Style Elastic Bransoletka @ SP45819
Pacyfka 



Dzisiaj jak wracała ze szkoły z Alą ustaliłyśmy, że ja będę ją nazywać 
"Nikol", a ona mnie"Lucy". 
Teraz na blogerze zmieniam nazwę. Od dzisiaj jestem Lucy. Śliczne imię. 
W szkole było okej. Dostałam 5 z portfolio. Tak tego durnego port folio 
Emm.. No i zapomniałam, co miałam napisać. Buuu.. To przez Bianosława. Przepraszam, przez Biankę. Bo gadam z nią na gg i zapomniałam, co miałam napisać. :(
O czym tu napisać. W szkole nudy. 

Wstaję - ciemno, wracam - półciemno, idę spać - ciemno. The fuck? 

Wracam zmęczona ze szkoły. Idę przez kręte ścieżki. Na plecach ciąży mi plecak. Po moich policzkach delikatnie muska mnie mróz. W płucach suche, zimne powietrze. Na policzkach pojawiają się rumieńce. Nos się czerwieni. Palce drętwieją z zimna. Idę długo. Przekręcam w zamku od drzwi mały klucz. Wchodzę. Rzucam plecak na podłogę. Jestem wyczerpana, mimo zmęczenia wychodzę z psem. Wracam zmarznięta.  Otwieram laptopa i siedzę tak do wieczora. Potem szybko, byle jak, odrabiam lekcje. Idę spać późno. Rano wstaję wyczerpana. Głowę mi rozsadza. Szykuję się do szkoły. Jem śniadanie. Wychodzę z psem. Wracam zmarznięta. Jadę do szkoły samochodem. Szkoła. Na lekcjach zasypiam, nudzę się.. I tak w kółko.

Hmm.. Dzisiaj było mi tak zimno, że nie ma zdjęć. Obrazki z neta, muszą Wam wystarczyć. 
Dziękuję za miłe komentarze i czytanie mojego bloga.
Polecajcie go gdzie się da. 
Emm.. A w ogóle ktoś mi powie czemu dzisiejsza data jest jakaś extra, super i w ogóle? Dla mnie data jak data. W tamtym roku był 11.11.11 i nie było takiego dramatu! -.-"
A w ogóle, przepraszam, ostatnio nie pisałam o świętach, a już tak blisko do nich. 
Postaram się zmienić. I daję piosenkę (nie świąteczną). Przepraszam. Następna jaką dodam będzie świąteczna. 

xoxo, Lucy 
Chcę tam spędzić wakacje 

Uuuu 
Książki 







Nium.. 

Tak, czasem, tak..


Ale mieli przecież magię. 

Kotki