wtorek, 25 grudnia 2012

♥ PAMIĘTNIKOWE WPISY CZ. 7 - TRZY ZALEGŁE DNI ♥

Cześć wszystkim. 
Przepraszam, że dawno nie pisałam z tym, że były święta.
Było duuużo pracy i  mało czasu.. :/
Mam teraz mało czasu i dużo do napisania, więc nie będę 
jakoś rozczulać się nad szczegółami. >.<
Hyhyhy. Dzisiaj taka chaotyczna notka. :D
Ale się cieszę, bo mam 10 obserwatorów i prawie 600 wyświetleń. 

Sobota, 22.12.2012

Od rana porobiłam jeszcze porządki. W sumie było czysto w pokoju, ale musiałam niektóre rzeczy jeszcze ogarnąć.. Starłam kurze w całym pokoju. Całym! Zmyłam zlewy lustra, umyłam okna i drzwi w pokoju. Przyjechała babcia, dziadek i wujek. Robiliśmy (nie pamiętam) nie ważne. Po prostu ciasta.  I tak do wieczora w kuchni. Robiliśmy jeszcze uszka do barszczu. :3 I tak minęła mi cała sobota (pomijając wychodzenie z psem).

Niedziela, 23.12.2012
Od rana robiliśmy ciasta itp. Poszłam do kościoła na 11:30. Nic szczególnego. Pieczenie pierniczków.  Ozdabianie choinki.  Znowu do wieczora. :D

Poniedziałek, 24.12.2012
Od rana robienie barszczu, ryb, dokańczanie ciast, robienie wafli z galaretką, klusek z makiem. Pracy było dużo. Tata był w pracy.. Drudzy dziadkowie mieli przyjechać, lecz źle się czuli. Przyjadą dzisiaj (25.12.).  Ogólnie wszystko na ostatnią chwilę. Do stołu zasiedliśmy ok. 19. Mieliśmy siąść ok. 17, ale nie wyrobiliśmy się.. Byłam głodna jak wilk! Pomodliliśmy się, podzieliliśmy opłatkiem, usiedliśmy do stołu. Zjadłam dwa talerze barszczu, dwa łososie (bo my zawsze mamy łososia i karpia, a teraz jeszcze był szczupak złowiony przez dziadka). Mojej siostrze (5 lat) poszła krew z nosa (bo ma osłabiony organizm). W tym czasie wujkowie, tata i brat znieśli pod choinkę prezenty. Gdy siostra już wyszła z toalety zauważyła jako pierwsza (-.-) prezenty. Zaczęła wszystkim rozdawać.  Miałam dwie paczki. *-* Dostałam: słuchawki , perfumy (Disney'a -.-) , sudoku, zestaw fajnych krótkich kolczyków, długie dyskotekowe kolczyki , farby akrylowe, płótno, tablicę magnetyczną suchościeralną, pisaki do tej tablicy, długopisy (sory, nie ma na zdjęciu) Stabilo , książkę o rysowaniu, słodycze (ale nie chce mi się wyjmować do zdjęcia, bo zaraz zjem ._.).. 














To na tyle jeśli chodzi o te trzy dni. 
Dzisiaj przyjedzie babcia i dziadek (drudzy). 
Nie poszłam do kościoła, ale pójdę wieczorkiem.. :3
Dzisiaj Kevin. 
xoxo. Lucy 
Choinka 


Tort taty 
Gitara 






























A Wam jak mijają święta?

1 komentarz:

Dziękuję za miłe komentarze, zachęcają mnie do dalszego blogowania. ♥
W miarę możliwości odwdzięczam się za komentarze. ♥